menu Turniej Rycerski na Zamku w Iłży
POGODA
NOCLEG
ORGANIZATORZY:

Galeria



Zdjęcia zamku i okolic Galeria zawiera zdjęcia ukazujące zamek o różnych porach roku. Majestatyczna budowla góruje nad miastem przypominając o burzliwej historii tych ziem. Dzięki uprzejmości Karola Góralskiego dostępne są zdjęcia lotnicze zamku i okolic.
X Turniej w Iłży - po raz kolejny okazał się największą organizowaną przez Smoczą Kompanię Imprezą. Wzięło w niej udział około 400 uczestników z Polski, Litwy, Białorusi, Rosji, Niemiec, Łotwy i Czech. Przez trzy dni trwania imprezy, przybyło ją zobaczyć około 40.000 widzów, co również stanowi absolutny rekord. Tym razem całość podzielona została na dwa place. Turniejowy, gdzie odbywały się potyczki piesze, koncerty, oraz turnieje plebejskie, oraz bitewny, gdzie miały miejsce inscenizacje batalistyczne, oraz pokazy konne.
IX Turniej w Iłży - Turniej w 2006 roku po raz kolejny upłynął nam pod hasłem "więcej" i "bardziej". Zdołaliśmy dociągnąć go do końca nawet pomimo deszczu, przez który o mały włos nie utonęliśmy w błocie. Znów więcej uczestników, zarówno z Polski jak i zagranicy. W tym po raz pierwszy z Czech, Francji i Niemiec. Znów rozwinęliśmy fabularną otoczkę całości. Niezależnie od tego, wystawialiśmy także "Legendę o czarnoksiężniku". Epickie przedstawienie w dwóch aktach, zawierające w sobie popisy konne, pirotechniczne efekty specjalne i nie tylko. Eksperymentem, który śmiało można powiedzieć, że się powiódł, było wykorzystanie w wieczornych inscenizacjach koni, a także profesjonalnego sprzętu oświetleniowego. Hitem były także wieczorne fajerwerki. Kto nie widział, niech żałuje.
VIII Turniej w Iłży Podobnie jak w roku poprzednim przyjęliśmy fabularyzowaną formułę turnieju. W tym roku preludium stanowiła produkcja filmowa, która wprowadzała główne wątki historii. Konflikt biskupa krakowskiego i niepokornego lennika - pana na iłżeckim zamku - przewijał się przez wszystkie pokazy turnieju. Pokazy konne poszerzył wspaniały pokaz łucznictwa konnego w wykonaniu naszych pań. Wieczorne bitwy to znowu potężne inscenizacje z udziałem dziesiątek walczących. Dodatkowym elementem był, bardzo barwny w swej formule, oddział chłopski i lekkozbrojny.
VII Turniej w Iłży - Kolejny krok w historii naszej imprezy. Tym razem po raz pierwszy zdecydowaliśmy się wpleść w całość wątek fabularny. Mianowicie opowieść o dwóch braciach walczących między sobą o zamek. Nie dość, że na placu znów toczyła ze sobą pojedynki na miecze ciężkozbrojna konnica, to jeszcze w zmaganiach turniejowych udział wzięli goście z Kaliningradu. Uczestników było tylu, że walki trwały do póĄna. Wieczorem natomiast miała miejsce inscenizacja ataku rycerzy rozbójników na zamek, którego broniły oddziały zakonne. Wszystko z efektami pirotechnicznymi i do wtóru muzyki filmowej.
VI Turniej w Iłży - Idąc za ciosem poprzedniej imprezy rozwinęliśmy idee wprowadzając w tym roku już oddzielne obozowisko za zamkiem, zarazem dając miejsce na placu turniejowym koniom!!! Tak jest w tym roku pojawiły się konie - które dały naszej imprezie prawdziwy królewski szyk. Pomysł spodobał się zarówno widzom jak i uczestnikom, z roku na rok na pewno będziemy go rozwijać.
V Turniej w Iłży - I w końcu powstało - datowany turniej X-XIIIw., średniowieczne namioty, studnia, obozowisko z bramą, i ostrokołem, maszyna oblężnicza, rzemieślnicy, 100 uczestników i 12 tysięcy widzów!!! tego Iłża jeszcze nie widziała.
IV Turniej w Iłży - Ze względu na jesienne kaprysy pogody, w tym roku zdecydowaliśmy się na maj i był to wspaniały pomysł. Teraz Iłżecki turniej na stałe, w kalendarzu rycerskim, zapisał się jako impreza otwierająca sezon. To od tego turnieju zrodziła się idea stworzenia najlepszego i niepowtarzalnego turnieju przypominającego prawdziwe średniowieczne imprezy. Wtedy też odbyła się niezapomniana bitwa, w której, na dziedzińcu zamku, walczyło 40 niezmordowanych rycerzy. Po raz pierwszy w Polsce w trakcie bitwy nie obowiązywały żadne zasady, walczyło się do ostatecznego pokonania i powalenia przeciwnika. Niezapomniane widowisko pełne płomieni pożogi, jęku rannych i wiwatów zwycięzców.
III Turniej w Iłży - Padało, padało... ale daliśmy rade. Nie dało rady wjechać na zamek, wszystko tonęło. Pamiątką tego turnieju jest nazwa iłżeckiego deszczu - Iłżanka To taki wredny deszcz, który się sączy i sączy i wprowadza wszystkich w nerwowy nastrój. Nadal nie datowany turniej, ale o wiele więcej powstało budowli i o wiele więcej ludzi przybyło na zamek, tak uczestników jak i turystów.
II Turniej w Iłży - to była nasza pierwsza impreza. Mała i skromniutka, ale z jakim polotem. Oczywiście jeszcze nie datowana. To właśnie na niej nasz Wojewoda przejadł się przez kubeł smalcu na samo dno i tam powstało powiedzenie Kraina (Iłża) smalcem i kaszanką płynąca.
design by pixcom2
c Smocza Kompania 2008